Nauka w czasach kwarantanny
Trwamy w trudnym dla nas wszystkich czasie, który jest czasem niepewności i niepokoju. Starajmy się jednak, aby nasze pociechy
jak najmniej uczestniczyły w zawirowaniach świata dorosłych. Starajmy się doszukiwać pozytywnych stron kwarantanny.
Czas ten możemy i powinniśmy poświęcić na zacieśnianie więzów rodzinnych oraz wspieranie rozwoju naszych dzieci. One nie do końca zapewne rozumieją,
że ten czas to nie czas wakacji i najchętniej zatopiły by się w zabawie i oglądaniu bajek. Starajmy się aby nauka nie była nudna i nie wiązała się tylko z książką, stołem, ławką i mozolną pracą. Przekonajmy siebie i nasze dzieci, że nauka może być wspaniałą zabawą! Czas przymusowo spędzany w domu może okazać się sposobnością do rozwijania wielu umiejętności dzieci, a także do integracji całej rodziny. Często trudno nam w natłoku codziennych obowiązków znaleźć czas na zabawy z dzieckiem, postarajmy się wykorzystać każdą chwilę, również podczas prac domowych do stymulowania rozwoju dzieci.
Poniżej przedstawię kilka przykładowych zabaw stymulujących rozwój mowy oraz rozwój poznawczy.
Zazwyczaj trudno jest rozgraniczyć ćwiczenia tak, by oddziaływały tylko na jedną funkcję.
Dobrze wiem, że dzieci uwielbiają zbierać różne „skarby” podczas wycieczek do parku lub podczas wakacji. Właśnie przyszedł czas, aby te skarby wykorzystać. Zapewne w pokoju dzieci znajdą się kamyki, muszelki, szyszki, patyczki i jeszcze masę innych rzeczy – wspomnień ze wspaniałych wspólnych wypraw.
Pozwólmy wyjąć wszystkie skarby na stół, ale nie za szybko, już tu zaczniemy „naukę”. Każdą rzecz wyjmujemy pojedynczo z plecaczka,
odgadując, co to jest, zanim dziecko zobaczy przedmiot. Możemy czynić to na dwa sposoby: dziecko dotykiem rozpoznaje i nazywa przedmiot lub dotykając go opisuje przedmiot dorosłemu („to jest gładkie, miękkie, podłużne itd.), dorosły próbuje odgadnąć, a dziecko sprawdza czy odpowiedź jest prawidłowa.
Teraz ze wszystkich przedmiotów niech dziecko spróbuje ułożyć obrazek. Należy pamiętać aby dziecko wykonywało ćwiczenia samodzielnie,
aby to ono wymyślało i tworzyło, w tym czasie rodzic może poświęcić czas na inne aktywności. Po ułożeniu obrazka dziecko opowiada rodzicowi,
co przedstawia jego praca. Tutaj zwracamy uwagę, aby wypowiedzi składały się z pełnych zdań, zawierały jak najwięcej opisów i szczegółów.
Puzzle zrobione samodzielnie. Warto zakupić w najbliższym kiosku kilka pocztówek (z każdego rodzaju dwie sztuki). Jedną pocztówkę z pary niech dziecko potnie na części. Chwila pracy, niewielkie koszty, a samodzielnie wykonane puzzle gotowe. Możemy również wykorzystać pocztówki, które otrzymaliśmy od kogoś
z pozdrowieniami z wakacji, to będzie trudniejsza wersja, ponieważ nie będzie wzorca wzrokowego. Po ułożeniu dziecko opowiada, czy chciałoby być
w przedstawionym na pocztówce miejscu, co by tam robiło itp.
Na koniec parę zabaw rozwijających wyobraźnię, myślenie analogiczne i oczywiście mowę. Zapewne w tym czasie często rodzic słyszy „nudzi mi się”, „pobaw się ze mną” i to najczęściej w momentach, gdy jesteśmy zajęci. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby gotując obiad, obierając ziemniaki czy szykując pranie prosić dziecko, by kończyło rozpoczęte przez nas zdania: „gdy pada deszcz…”, „idę do…”, „widzę…”, „dumny jak…”, „cichy jak..”, „wielki jak…”. I jeszcze coś, co bardzo zaprocentuje w nauce szkolnej, czyli wykorzystanie przymiotników, dla naszych dzieci to nie będzie nic trudnego, bo właśnie teraz odpowiedzą na pytania: „Jaka jest wiosna?”, „Jaki jest tata?”, „Jakie jest drzewo”. Motywujmy dziecko, aby podawało jak najwięcej określeń.
Życzę wspaniałej zabawy!
Mgr J. Krakowiak – pedagog, logopeda